brak szczęścia
nie czuje się szczesliwa w tym zyciu. Chcialabym to zakonczyc. Nie mam dla kogo żyć nawet
Pragnę podzielić się swoją historią.
nie czuje się szczesliwa w tym zyciu. Chcialabym to zakonczyc. Nie mam dla kogo żyć nawet
Znowu przekładam ślub.. w sumie się cieszę , więcej czasu do namysłu..
Eh czuje się bardzo samotna pomimo wszystko ..
Całe dnie spędzam sama .. Nie mam się nawet do kogo odezwać .
Wsparcia brak. Męczę się. Nie umiem już chyba nawet rozmawiać z ludźmi, ani z Pawłem się nie układa. Nie mam pojęcia o czym z nim rozmawiać.. Całe dnie go nie ma i gdy wraca to od razu do spania eh. Nie wiem co zrobić. Wszystko jest takie jakieś chujowe eh.. Boje się , ze jak urodze to wszystko będzie na mojej glowie i bede sie musiala wszystkim sama zajmować . :(