Wpis 2023-03-17, 19:29
Ile można...
Nowy rok nowe życie miało być. Stary rok dał mocno popalić. Ale spotkałam także tam anioła , który mi pomógł w którym się zakochałam i zrozumiałam , że to facet mojego życia. Nigdy tego nie czułam tak mocno. Mimo , że dużo o nim nie wiedziałam pragnełam spedzić z nim resztę życia. Czułam się przy nim niesamowicie. Był jak świeży powiew namiętności. Ale teraz jedyne co mi zostało po nim to wspomnienia i początki depresji , bo tak za nim tęsknie. Pożegnałam się z nim wczoraj oficjalnie , a ja już mam wrażenie , że mijają tygodnie. Tak nie można , męczę się .
A było to tak ...
Pewnego dnia po moich urodzinach w lipcu zagadał do mnie ktoś kogo się w życiu niespodziewałam. Federer...
Dodaj komentarz